BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • g84/5 ss. 12-13
  • Wyrównaj tę przepaść rozmową

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Wyrównaj tę przepaść rozmową
  • Przebudźcie się! — 1984
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • „MAM ZŁĄ WYMOWĘ”
  • CZY TRUDNO JEST SŁUCHAĆ?
  • Rozmowa jest sztuką
    Przebudźcie się! — 1995
  • Budujące rozmowy
    Poradnik dla teokratycznej szkoły służby kaznodziejskiej
  • Jak ulepszyć umiejętność rozmawiania z innymi?
    Młodzi ludzie pytają
  • Jak ulepszyć umiejętność prowadzenia rozmów
    Odnoś pożytek z teokratycznej szkoły służby kaznodziejskiej
Zobacz więcej
Przebudźcie się! — 1984
g84/5 ss. 12-13

Wyrównaj tę przepaść rozmową

KAŻDY się wypowiada, więc prowadzenie rozmowy jest łatwe, prawda? Nic podobnego! Już sama myśl o rozmowie, zwłaszcza z kimś nieznajomym, często wprawia w zakłopotanie. Nasuwa się cały szereg niepokojących pytań: „Jak przełamać pierwsze lody? O czym mówić? A co z moją wymową?” Te i liczne inne wątpliwości nękają nieśmiałych. Jak z tego wybrnąć?

Przypuśćmy, że czekasz na autobus. Jest wieczór, w zachodzącym słońcu niebo zapala się łuną nad miastem. Kilka kroków od ciebie stoi nieznajomy, najwidoczniej zatopiony w zadumie. Jesteście sami. I co teraz — czy w dalszym ciągu dzielić was będzie przepaść, czy też zostanie wyrównana? Zachowacie milczenie czy nawiążecie rozmowę?

„Niektórzy mówią, że miasto jest wielkie i zimne. Ale ten zachód słońca jest równie piękny, jak w wiosce, w której wyrosłem”.

Zbudowałeś pierwsze przęsło mostu, który ma cię połączyć z tym człowiekiem. W większości wypadków się odezwie i wtedy przepaść dzieląca was zostanie zasypana. Oczywiście nie każdy jest skory do rozmów. Ale przynajmniej dałeś mu sposobność, wspominając o tym, co was obu zainteresowało, mianowicie o pięknym zachodzie słońca. Jego urok przemawia do każdego.

Pamiętaj tylko o jednym: Nie zwracaj uwagi na SIEBIE. Jeśli temat ma przemówić do twego rozmówcy, to nie wolno mówić za dużo o SOBIE. Ilustruje to anegdota o zarozumiałym gwiazdorze filmowym, który przez całą godzinę zanudzał gospodarza swymi najbłahszymi nawet przeżyciami od ich ostatniego spotkania, po czym zakończył słowami: „No, już dosyć o sobie. A teraz powiedz, czy już obejrzałeś mój ostatni film?” Unikaj takiej egocentrycznej postawy.

Nie mów więc o sobie ani o tym, czego być może dokonałeś, tylko o minionych i nadchodzących wydarzeniach, najświeższych wiadomościach, o pogodzie, wieściach ze świata i o tym, jak dalece one dotyczą ciebie oraz twego rozmówcy.

Oczywiście co innego znaleźć temat, który interesuje każdego, a co innego przedstawić go w sposób atrakcyjny. Musisz pomóc swemu rozmówcy widzieć daną sprawę tak wyraźnie, jak ty sam ją widzisz. Jak to osiągnąć? Przez mówienie z entuzjazmem o czymś, co się tobie podoba. Jeżeli stwierdzisz, że trafiłeś w sedno i twój zapał udziela się twemu rozmówcy, zacznij zadawać pytania. Staraj się wciągnąć go do rozmowy. Wymiana myśli przyniesie korzyść wam obu.

„MAM ZŁĄ WYMOWĘ”

Niektórzy sądzą, iż nigdy nie będą dobrymi rozmówcami, ponieważ ich sposób wysławiania się nie odpowiada ogólnie przyjętym zasadom gramatyki czy wymowy. Urodzeni w obcym kraju odnoszą czasami takie wrażenie i mówią: „Wiesz, mam złą wymowę i być może inni niezbyt mnie rozumieją”. Tymczasem wielu ludziom podoba się taka niecodzienna wymowa. Przekonał się o tym pewien Brytyjczyk, który przez wiele lat mieszkał w Hiszpanii i Portugalii. Oto, co wyznał: „Co prawda, gdy mówiłem po hiszpańsku i portugalsku, zdawałem sobie sprawę, że moja wymowa nie jest poprawna, ale w gruncie rzeczy pomagało mi to podtrzymać zainteresowanie. Niekiedy ktoś potrzebował dłuższej chwili, żeby się oswoić z moim akcentem, ale potem był zachwycony, że nauczyłem się mówić w jego języku”.

W wielu krajach cudzoziemska wymowa jest zjawiskiem dość pospolitym. Nie wywołuje najmniejszego zdziwienia. Toteż nie powinna stanowić dla ciebie żadnej przeszkody. Wprost przeciwnie, fakt, iż pochodzisz z innego kraju, umożliwia ci czerpanie z nieprzebranego zasobu tematów i przeżyć.

Zresztą i tak w większości krajów przyjęta jest różna wymowa i ludzie mówią różnymi dialektami. Wszystko to składa się na fascynującą różnorodność, która cechuje rodzinę ludzką. Niekiedy mieszkańcy dużego miasta z zaciekawieniem słuchają gwary wiejskiej i nawet na myśl im nie przyjdzie, że wieśniaków bawi „dziwna” mowa miejska! Ale w gruncie rzeczy liczy się to, że ze sobą rozmawiają.

CZY TRUDNO JEST SŁUCHAĆ?

Słuchanie jest drugą połową dobrze prowadzonej rozmowy, i to równie ważną, jak mówienie. Cały problem w tym, że niektórzy w gruncie rzeczy nie słuchają. Układają w myśli kolejną wypowiedź i czekają, by wejść partnerowi w słowo — nierzadko, aby zmienić temat lub wywołać inny nastrój. W rezultacie rozmowa przeradza się w dwa niezależne monologi. Jakże trafna jest zatem rada: „Każdy człowiek powinien być chętny do słuchania, a powściągliwy w mówieniu” (Jak. 1:19, Romaniuk).

Uważne słuchanie świadczy o dobrych manierach. Chętny słuchacz bez uprzedzeń zapoznaje się z poglądami drugich i zastanawia się nad tym, jak one mogą wpłynąć na jego obecny pogląd. Uwidacznia się wtedy prawdziwa szczerość. Czy słuchacz próbuje kurczowo, za wszelką cenę trzymać się swego punktu widzenia? Czy przyznaje rację, gdy argument okaże się przekonujący? Tak, szczerość i elastyczność sprawiają, że rozmowa staje się przyjemna.

Nigdzie indziej uważne słuchanie nie ma tak istotnego znaczenia, jak w małżeństwie. Czy zdarzyło ci się już rozmawiać z mężem (albo z żoną) i po ogólnikowej odpowiedzi uświadomić sobie, że ani jedno twoje słowo nie dotarło do jego (lub jej) świadomości? Z pewnością może to przyprawić o rozpacz. A przecież wymiana myśli jest w małżeństwie niezbędna. Musi istnieć nierozerwalna więź głębokiego zaufania opartego na jakże ważnej wymianie myśli i czułości.

Przykro o tym mówić, ale niektórzy bardzo rzadko prowadzą taką serdeczną rozmowę lub nawet nigdy tego nie czynią. Mają ostry język i maskują zniewagi „dowcipem”. Inni czują się źle w ich towarzystwie, ponieważ nigdy nie wiadomo, kiedy ich uszczypliwy język da im się we znaki. W przypowieści biblijnej wyrażono to następująco: „Kto mówi nierozważnie, rani jak miecz”. O ileż lepiej stosować się do rady: „Wypowiedź wasza zawsze niech będzie ujmująca, zaprawiona solą; macie wiedzieć, jak należy odpowiedzieć każdemu”. Tak, ujmująca rozmowa nigdy nie rani niepotrzebnie uczuć drugiego człowieka ani nie uwłacza jego godności (Prz. 12:18, NP; Kol. 4:6).

A zatem staraj się być dobrym rozmówcą. Nie obawiaj się usuwać przeszkód i wyrównywać przepaści. Pamiętaj też, że rozmowę nazwano „słodką ucztą umysłu”, „biesiadą rozumu i strumieniem uczuć”. Pozwól więc „płynąć” twym uczuciom, poznawaj nowych ludzi i umożliwiaj im poznanie ciebie. I jeszcze jedno: nie zalewaj swego słuchacza potokiem słów; powinieneś wiedzieć, kiedy trzeba zamilknąć!

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij