BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w69/16 ss. 8-9
  • Za stary, za młody, za słaby, za silny?

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Za stary, za młody, za słaby, za silny?
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1969
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • NIEUSTANNE SZKOLENIE
  • RADOŚĆ I DALSZY POSTĘP
  • POUCZENIA I PORADY
  • Teokratyczna szkoła służby kaznodziejskiej jest użyteczna
    Poradnik dla teokratycznej szkoły służby kaznodziejskiej
  • Szkoła, która przygotowuje nas do rzeczy najważniejszych
    Nasza Służba Królestwa — 2002
  • Zmiany w programie Szkoły Teokratycznej
    Nasza Służba Królestwa — 1980
  • Zebrania zborowe (część III) Jaki pożytek odnosimy ze Szkoły Teokratycznej?
    Nasza Służba Królestwa — 1981
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1969
w69/16 ss. 8-9

Za stary, za młody, za słaby, za silny?

ISTNIEJE powiedzenie: „Na naukę nigdy nie jest za późno.” Szczególnego znaczenia nabiera ono w dwudziestu pięciu tysiącach zborów świadków Jehowy, jakie działają na obszarze całej ziemi. Od wielu lat liczne tysiące osób różnego wieku uczą się w nich przemawiać z podium do grupy słuchaczy oraz wygłaszać krótkie kazania biblijne u drzwi obcych ludzi. Gdybyś o to zapytał, większość z nich odpowiedziałaby, że w stosunku do siebie nigdy dawniej nie uważali tego za możliwe; wszyscy też potwierdzą, że do podniesienia ich kwalifikacji przyczyniła się w głównej mierze „Teokratyczna Szkoła Służby Kaznodziejskiej”.

Może w tym miejscu zapytasz: „Co, w moim wieku miałbym jeszcze raz pójść do szkoły?” Załóżmy jednak, ze składamy krótką wizytę w miejscu zebrań świadków Jehowy, zwanym Salą Królestwa, aby się przekonać, jakim sposobem ta Szkoła może stać się dobrodziejstwem dla tylu ludzi. Wszedłszy do środka zostajemy przedstawieni prowadzącemu „Teokratyczną Szkołę Służby Kaznodziejskiej”, której program wypełni pierwsze z dwóch zebrań przewidzianych na ten wieczór. Człowiek ów jest nazywany sługą szkoły teokratycznej, a jak nam powiedziano, określenie „sługa” bywa stosowane do wszystkich, którzy prowadzą poszczególne działy pracy w zborze, funkcjonujące celem wspierania ogółu sług Bożych, z jakich się składa dany zbór.

„Czy tego rodzaju szkolenie ogółu wyznawców nie jest zjawiskiem cokolwiek niezwykłym?” — pytamy.

„Owszem” — odpowiada sługa Szkoły. „Jesteśmy jednak społecznością kaznodziejów i każde z pięciu zebrań, jakie odbywamy w naszej Sali Królestwa, zaprawia nas do służby w mieszkaniach ludzi, gdzie właśnie wygłaszamy swoje kazania. Dlatego wszyscy członkowie zboru biorą czynny udział w zebraniach. Większość z nich zapisana jest na przykład do ‚Teokratycznej Szkoły Służby Kaznodziejskiej’, a każdy z tych jej uczestników przygotowuje sobie kolejno krótkie przemówienia, które wygłasza przed zborem.”

NIEUSTANNE SZKOLENIE

„Dlaczego nazywacie to ‚szkołą’? I ile czasu potrzeba na przejście całego programu?”

„Nazywany ją Szkołą, bo zapewnia ona systematyczne pouczanie i stopniowo coraz lepszą biegłość uczestników w sztuce publicznego przemawiania na tematy biblijne. Program szkolenia jest jednak ciągły i trwa nieprzerwanie od roku 1943, gdy zorganizowano tę Szkołę. Mamy tu w naszym zborze kilku ludzi, którzy biorą w niej udział od samego początku. Jednym z nich jest tamten siwiejący mężczyzna. Chętnie go wam przedstawię, bo właśnie jemu przypada wygłoszenie pierwszego przemawiania przewidzianego na dzisiejszy wieczór.”

Wspomniany mężczyzna wygląda na lat około pięćdziesięciu. Stoi właśnie w drzwiach do małego pokoiku za salą zebrań i przegląda książkę; podszedłszy bliżej stwierdzamy, że jest to spięty w jeden tom rocznik Strażnic z roku 1960. Przy stole siedzą: kilkunastoletni chłopiec i niewiasta w średnim wieku, oboje pochłonięci książkami, wśród których są też Biblie. Zostajemy przedstawieni starszemu mężczyźnie i dowiadujemy się, że w tym pokoiku mieści się biblioteka szkolna; można tu znaleźć różne wydania Biblii, konkordancje i inne podręczniki biblijne, z których każdy może korzystać przy opracowywaniu przemówień.

Pytamy naszego nowego znajomego: „Czy to nie wpływa trochę zniechęcająco, tak uczyć się ponad dwadzieścia lat i nie móc ukończyć szkoły? Sługa tej Szkoły właśnie nam powiedział, że pan będzie dzisiaj wygłaszał pierwsze przemówienie. Czy nie sądzi pan, że już dość nauki?”

„No cóż, skoro nigdy nie ukończę Szkoły, to przynajmniej nigdy nie przestanę się uczyć, prawda?” — słyszymy odpowiedź. „Po pewnym czasie oczywiście można już być dobrze zapoznanym z podstawowymi zasadami przemawiania, ale warto ciągle jeszcze polepszać umiejętność stosowania tych zasad. Poza tym stale otrzymujemy nowe materiały do studiowania.” Odstawił oprawiony rocznik Strażnicy na regał i wziął inną książkę, trochę cieńszą, w ładnej ciemnoniebieskiej okładce.

„To właśnie jest najnowszy podręcznik, którym się aktualnie posługujemy, oczywiście poza samą Biblią. Za żadną cenę nie chciałbym opuścić studium tej książki w Szkole. Nosi ona tytuł: „Całe Pismo jest natchnione przez Boga i użyteczne”, i gdy ją z czasem przestudiujemy, co potrwa chyba parę lat, będziemy równocześnie mieli dokładnie przeczytaną całą Biblię i omówioną każdą księgę biblijną z różnych punktów widzenia. Co tydzień, gdy opuszczam Salę Królestwa, stwierdzam, że nauczyłem się czegoś nowego.”

„Słuchając tych słów odnosi się wrażenie, iż rzeczywiście warto kontynuować naukę w tej Szkole. A o czym będzie pan mówił dziś wieczorem?”

„Moje przemówienie oparte jest na księdze biblijnej Jozuego. Prawdę mówiąc, cały zbór miał za zadanie przeczytać pierwsze dwanaście rozdziałów tej księgi, aby się przygotować na dzisiejsze zebranie. Ja wybrałem temat: ‚Błogosławieństwo Jehowy zależne od niewzruszonej wiary i posłuszeństwa.’ Ponieważ w tym tygodniu dopiero zaczynamy rozpatrywanie księgi Jozuego, więc w moim przemówieniu poruszona będzie sprawa układu tej księgi, jej pisarza, czasu jej spisania, okresu, jaki obejmuje, i temu podobne informacje. Zamierzam także omówić częściowo jej treść i kilka uwypuklonych w niej zasad z zastosowaniem na czas obecny oraz wykazać, jak ta księga dotyczy nawet nas, żyjących teraz w dwudziestym wieku. Będzie to piętnastominutowe przemówienie zwane ‚wykładem instrukcyjnym’, gdyż z reguły wygłasza je sługa Szkoły albo któryś ze starszych jej uczestników. Na drugi tydzień przeprowadzę ustne powtórzenie tego materiału, które zazwyczaj trwa pięć minut i daje obecnym okazję do wypowiedzenia się o tym, czego się nauczyli. Natomiast dzisiaj na ustnym powtórzeniu omówione będą niektóre z pytań, jakie były stawiane tydzień temu na tak zwanym powtórzeniu pisemnym.”

RADOŚĆ I DALSZY POSTĘP

„Pisemne powtórzenie? Czy to ma znaczyć, że w tej Szkole stosuje się też egzaminy pisemne?”

„Właściwie nie chodzi tu o prawdziwy egzamin; nazywamy to pisemnym powtórzeniem, bo każdy stawia sobie oceny, ale nie prowadzimy ich zestawień. Po prostu ułatwia to nam zaobserwowanie własnych postępów. Jedna z naszych misjonarek pracujących na wyspach Samoa Amerykańskich donosiła na przykład, że kilka osób, z którymi studiowała Biblię, spróbowało z ciekawości wziąć udział w paru takich ‚pisemnych powtórzeniach’; wkrótce stwierdziły, że poza korzystaniem w domu ze studium biblijnego trzeba będzie regularnie słuchać lekcji w Szkole. Odtąd powtórzenia stały się dla nich ‚przyczyną radości i dalszego postępu’. Ale widzę, że sługa Szkoły zamierza już otworzyć zebranie, więc musimy zająć miejsca.”

Po zaśpiewaniu pieśni przez cały zbór i po modlitwie, którą usłużył jeden z członków zboru, sługa Szkoły rozpoczął streszczenie ‚pisemnego powtórzenia’, a my musimy mimo woli zapytać siebie sami: Na ile pytań potrafilibyśmy dać odpowiedź? „Wymień przynajmniej cztery z licznych precedensów prawnych zanotowanych w księdze 5 Mojżeszowej, a uwzględnionych także w dzisiejszym prawodawstwie.” „Dlaczego Izraelici mieli ‚nie zostawiać przy życiu niczego, co ma dech’ w miastach Ziemi Obiecanej, którą zamierzali zdobyć?” „Jaką odpowiedzialność nakładają na rodziców słowa z 5 Mojżeszowej 11:19?” „Prawda czy nieprawda, że cała księga Piąta Mojżeszowa podkreśla, iż Jehowa wymaga od swego ludu wyłącznego oddania?” I tak dalej. Ale obecni dość szybko zgłaszają odpowiedź, a większość nawet przy tym nie zagląda do notatek spisanych przed tygodniem.

POUCZENIA I PORADY

Teraz następuje wykład instrukcyjny, a potem wprowadzony zostaje pierwszy mówca wygłaszający przemówienie ćwiczebne. Jest to młodzieniec w wieku poniżej dwudziestu lat. Początkowo robi wrażenie trochę zdenerwowanego, ale wkrótce o tym zapominamy, bo już wstępne jego słowa budzą zainteresowanie opowiadaniem, w którym streszcza tekst księgi Jozuego od 3:1 do 5:12. W miarę tego, jak mówca zagłębia się w swój temat: „Jozue prowadzi naród izraelski do Ziemi Obiecanej”, przypominają się nam niektóre myśli z wykładu instrukcyjnego o niewzruszonej wierze i posłuszeństwie, a Księga Jozuego nabiera życia, gdyż zaczynamy dostrzegać oczyma ducha ufny i pełen wiary lud Boży, jak suchą nogą przekracza Jordan, którego wody rozdzieliły się za sprawą cudu, i jak następnie już w granicach swej nowej ojczyzny poświęca się przez obrzezanie. Sługa Szkoły, udzielając porad, pochwalił ucznia za pouczającą treść i właściwą siłę głosu. Wspomniał, że ten uczestnik będzie teraz mógł zwrócić uwagę na następne cechy dobrego przemawiania, nad którymi warto popracować, a mianowicie: „Jasno i zrozumiale” oraz „Stosowanie pauz”.

Dwa następne tematy przedstawiają niewiasty, ale nie kierują swych przemówień bezpośrednio do audytorium. Każda z nich zwraca się do drugiej uczestniczki Szkoły, która razem z nią weszła na podium. Pierwsza omawia temat: „‚Wielka rzesza’ ocalona przez wiarę w Jehowę”, a druga: „Złe pragnienia prowadzą do śmierci.” Pierwsza niewiasta, w wieku już nieco zaawansowanym, rozmawia jak gdyby ze swą zamężną córką i zachęca ją, posługując się przykładem Rachaby, mieszkanki Jerycha, która uratowała swoje życie, gdyż okazała wiarę w Jehowę, Boga Izraelitów, i ochroniła dwóch przybyłych do niej zwiadowców izraelskich. Druga z przemawiających jest młodsza, a jej wywody zbudowane są w oparciu o założenie, że rozmawia z niewiastą, która ma zamiar oddać siebie Bogu i zdecydować się na chrzest. Na podstawie doniesienia o Achanie z księgi Jozuego 7:1-26 stara się swoją słuchaczkę w przyjaznym tonie ostrzec przed pewnymi praktykami w miejscu pracy zarobkowej, do których zresztą ta niewiasta sama się przyznała. Każdej z przemawiających udzielono po jej wystąpieniu stosownych porad, przy czym sługa Szkoły pochwalił je za umieszczenie przedstawionych wywodów w okolicznościach odpowiadających praktyce życiowej, a poza tym pierwszą za dobre uwypuklenie swego tematu, natomiast drugą za to, że wyszukała przekonywujące argumenty, a mowa jej była serdeczna i pełna uczucia.

Teraz wprowadzono czwartego i ostatniego mówcę ćwiczebnego. Sługa Szkoły wyjaśnia, że przydzielony mu był temat: „Bądź odważny, bo Jehowa daje zwycięstwo”, a on przygotował go w ten sposób, jakby przemawiał do niewielkiej grupy młodzieży żydowskiej, która oglądała niedawno sztukę teatralną pod tytułem „Namiestnik” i prosiła go, aby jako świadek Jehowy wyjaśnił, dlaczego działalność świadków Jehowy umieszczono tam w ramach ruchu oporu przeciw Hitlerowi. Mówca odpowiada na pytanie, objaśniwszy neutralną postawę świadków Jehowy wobec spraw politycznych, i krótko naświetla ich duchową walkę na rzecz sprawiedliwego rządu Bożego, przy czym kładzie szczególny nacisk na przykład wiary i odwagi Jozuego, dzielnego przodka domniemanych słuchaczy. Postępowanie Jozuego i zwycięstwo, jakim go obdarzył Jehowa Bóg, są dla nas wzorem godnym zapamiętania, powiada mówca na zakończenie.

Sługa Szkoły udziela porad ostatniemu mówcy i na tym kończy się lekcja, a my chcemy jeszcze raz przetrawić minioną godzinę i chwile, które ją poprzedziły. Nawet nie usiłujemy się opierać silnemu wrażeniu, jakie wynieśliśmy z tego zebrania. Mężczyźni i niewiasty, których dopiero co słyszeliśmy, a wśród których jedni byli młodzi, inni starsi, z wyglądu właściwie niczym się nie różnią od innych. Ale wyróżnia ich mowa. Przy mównicy cechuje ich swoboda i ufność, w głosie ich brzmi przekonanie, widać też wyraźne zadowolenie z tego, że mogą powiedzieć słuchaczom coś naprawdę ważnego i pożytecznego. Uświadamiamy sobie, iż są to ludzie, którzy nie boją się nauki, lecz mimo tego nie są aż tak bardzo przejęci swoimi zdolnościami i osiągnięciami, by zapomnieć, że i drudzy potrzebują usłyszeć ‚dobrą nowinę o Królestwie Bożym’.

Dziękujemy jeszcze słudze Szkoły za zainteresowanie okazane nam podczas tej wizyty, a słowa, jakie wypowiada na pożegnanie, dobrze chyba ujmują nasze wrażenia ze spędzonego tu wieczora: „Ci ludzie poważnie traktują radę apostoła Pawła: ‚Zwracaj stale uwagę na siebie samego i na swe nauczanie. Trwaj przy tych rzeczach, bo tak czyniąc zbawisz zarówno siebie, jak i tych, którzy się tobie przysłuchują.’ Czy mógłby ktoś słusznie powiedzieć: ‚Jestem za stary, za młody, za słaby albo za silny,’ żeby brać udział w takim szkoleniu?”

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij