List od Braci

Drodzy Głosiciele Królestwa!

Kongresy międzynarodowe „Zwycięska Wiara” w dalszym ciągu są częstym tematem rozmów wśród braci w wielu krajach świata. A przecież ma się jeszcze odbyć wiele takich zgromadzeń w Ameryce Środkowej i na półkuli południowej. Według otrzymanych do tej pory sprawozdań na kongresach, które się już odbyły w Ameryce Północnej, na wyspach karaibskich, w Azji i Europie, najwyższa liczba obecnych wyniosła ogółem 1 789 414 osób, ochrzczono zaś 18 754 osoby.

Jedna trzecia ogółu ochrzczonych na tych zgromadzeniach przypada na cztery kraje, na Japonię, Hiszpanię, Portugalię i Włochy. Jeszcze do niedawna największe liczby obecnych na kongresach w Europie notowano zawsze w Niemczech. W tym roku na zjazd w Mediolanie /Włochy/ przybyło 45 880 osób, do Rzymu zaś 65 440 osób, przy czym na obu tych kongresach ochrzczono 2236 osób — mniej więcej tyle, ile głosicieli było w tym kraju przed 25 laty. W RFN natomiast na dwóch kongresach w Monachium i Düsseldorfie zgromadziło się ogółem 108 745 osób, a 1074 osoby zostały ochrzczone.

Jedną z najbardziej rzucających się w oczy cech tych zjazdów był wszędzie masowy udział w służbie polowej w piątkowe przedpołudnie. Pewien brat, obecny na kongresie w Los Angeles, oświadczył: „Byłem szczęśliwy, że mogłem wziąć udział w tej specjalnej działalności. Czy istnieje lepszy sposób okazania naszym bliźnim miłości i współczucia?” Inny brat powiedział: „Byłem dumny, że się znalazłem wśród tysięcy znanych rzesz z naszymi małymi żółtymi torbami. Już samo to było wielkim świadectwem”. A jeszcze inny rzekł: „Ludzie chętnie przyjmowali broszury. Praca ta sprawiała prawdziwą przyjemność. Czyńmy to w przyszłości”.

Pewna kobieta dowiedziała się z telewizji, że w piątek lud Jehowy zamierza odwiedzać ludzi w ich domach. Toteż gdy podszedł do niej nasz brat, rzekła: „Przecież mieliście przyjść dopiero w piątek”. Gdy brat ją zapewnił, że to właśnie jest piątek, rzekła: „Ach tak. No to chętnie wezmę coś od pana”. Inna kobieta akurat rozmawiała telefonicznie z przyjaciółką na temat wizyt Świadków Jehowy, kiedy przy drzwiach rozległ się dzwonek. Podeszła do drzwi z pieniędzmi w ręku i z uśmiechem rzekła do naszego brata: „Już czekałam na pana i cieszę się, że mogę dostać te wydawnictwa”. W Seattle w stanie Washington pokazano w dzienniku wieczornym naszego brata, jak rozmawiał przed południem z pewną niewiastą. Z tego widać, że wszędzie dano dobre świadectwo.

Gdy na terenie stadionu w Düsseldorfie zagadnięto pełniącego tam służbę głównego komisarza policji, dlaczego jego zdaniem Świadkowie Jehowy zachowują się tak poprawnie, rzekł on: „Tego nie da się wyjaśnić w paru słowach. Wydaje mi się, że wśród was panuje całkiem inny duch niż to się widzi gdzie indziej w świecie. Byłoby dobrze, gdyby ludzie w ogóle nie byli tacy bezwzględni, wtedy my mielibyśmy mniej pracy, a na dobrą sprawę to wcale nie byłaby wówczas potrzebna policja”.

Gdy tylko otrzymamy wiadomości z kongresów, które jeszcze mają się odbyć, z radością Wam je przekażemy. Modlimy się stale, żeby Wam towarzyszyło błogosławieństwo Jehowy, gdy jesteście ciągle zajęci i pełni radości w Jego służbie.

Wasi bracia